Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2024

Teleskop Webba znajduje więcej wskazówek dotyczących narodzin gwiazd na sześciu nowych światach

Obraz
Badania młodej gromady gwiazd dostarczają dowodów na to, że te same kosmiczne procesy, które dają początek gwiazdom, mogą również odgrywać rolę w tworzeniu obiektów tylko nieznacznie większych od Jowisza. Nowa mozaika szerokiego pola widzenia z przeglądu spektroskopowego mgławicy NGC1333 za pomocą JWST z trzema nowo odkrytymi swobodnie poruszającymi się obiektami o masie planetarnej oznaczonymi zielonymi znacznikami. Źródło: ESA/WEBB, NASA & CSA, A. Scholz, K. Muzic, A. Langeveld, R. Jayawardhana Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba wykrył sześć prawdopodobnych obcych światów – obiektów o masie podobnej do planety, ale niezwiązanych grawitacyjnie z żadną gwiazdą – w tym najlżejszy kiedykolwiek zidentyfikowany świat z pyłowym dyskiem wokół. Nieuchwytne obiekty oferują nowe dowody na to, że te same kosmiczne procesy, które dają początek gwiazdom, mogą również odgrywać wspólną rolę w tworzeniu obiektów tylko nieznacznie większych od Jowisza. Badamy granice procesu formowania się gwiazd  –

Wczesne galaktyki wcale nie były za duże na swoje rozmiary

Obraz
Pierwsze obrazy galaktyk we wczesnym Wszechświecie z JWST sugerowały, że są one znacznie większe niż powinny być w tamtym okresie. Nowe badania oferują wyjaśnienie tego fenomenu. To niewielki fragment pola obserwowanego przez kamerę NIRCam JWST w ramach przeglądu CEERS. Jest on wypełniony galaktykami. Światło z niektórych z nich podróżowało przez ponad 13 miliardów lat, aby dotrzeć do teleskopu. Źródło: NASA, ESA, CSA, Steve Finkelstein (University of Texas at Austin) Kiedy astronomowie po raz pierwszy spojrzeli na galaktyki we wczesnym Wszechświecie za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba , spodziewali się znaleźć galaktyczne słabizny, ale zamiast tego znaleźli coś, co wyglądało jak plejada olimpijskich osiłków. Niektóre galaktyki wydawały się rosnąć tak masywnie, tak szybko, że symulacje nie były w stanie ich uwzględnić. Niektórzy badacze sugerowali, że oznacza to, że coś może być nie tak z teorią wyjaśniającą, z czego składa się Wszechświat i jak ewoluował od czasu Wielkiego W

Symulacje rzucają światło na niszczenie gwiazd przez supermasywne czarne dziury

Obraz
Astronomowie z Monash University przyczynili się do przełomu w zrozumieniu dramatycznego losu gwiazd, które wędrują zbyt blisko supermasywnych czarnych dziur w centrach galaktyk. Wizja artystyczna ukazująca gwiazdę rozrywaną pływowo przez supermasywną czarną dziurę. Źródło: Monash University Dzięki innowacyjnym symulacjom, międzynarodowy zespół badawczy, kierowany przez profesora Daniela Price’a i byłego studenta Davida Liptaia ze Szkoły Fizyki i Astronomii, uchwycił złożony proces rozrywania i pochłaniania tych gwiazd przez czarne dziury , zapewniając nowe spojrzenie na tajemnicze emisje optyczne i UV obserwowane podczas tych katastrofalnych zdarzeń. Jest to pierwsza spójna symulacja rozerwania gwiazdy przez oddziaływanie pływowe supermasywnej czarnej dziury , a następnie ewolucji powstałych w wyniku tego odłamków na przestrzeni roku  – powiedział profesor Price. Nasze symulacje zapewniają nowe spojrzenie na ostatnie chwile gwiazd w pobliżu supermasywnych czarnych dziur  – dodał. Pop

Ciemna materia i gwiazdy nie oddziałują ze sobą tak, jak wcześniej sądzono

Obraz
Gwiazdy i ciemna materia nie oddziałują ze sobą w „niemożliwy sposób”. Jedno ze zdjęć z VLT zespołu pokazujące masywne galaktyki w grupie. Galaktyki w centrum mają masę około 125 miliardów razy większą od masy naszego Słońca (wliczając ich ciemną materię). Źródło: Trevor Mendel, ANU Długoletnia „zmowa” w astronomii – że gwiazdy i ciemna materia oddziałują na siebie w niewytłumaczalny sposób – została obalona przez międzynarodowy zespół astronomów w artykule opublikowanym 20 sierpnia 2024 roku w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society (MNRAS). Zmowa powstała w celu wyjaśnienia zjawiska, które zastanawiało astronomów przez ćwierć wieku. Gęstość materii w różnych galaktykach wydawała się spadać w tym samym tempie od centrum do zewnętrznych krawędzi. Było to kłopotliwe, ponieważ galaktyki są różnorodne, mają różny wiek, kształty, rozmiary i liczbę gwiazd. Dlaczego więc miałyby mieć tę samą strukturę gęstości? Ta jednorodność sugeruje, że ciemna materia i gwiazdy muszą w jakiś

Nowe spojrzenie na Gwiazdę Polarną ujawnia plamistą powierzchnię

Obraz
Astronomowie zidentyfikowali nowe szczegóły dotyczące rozmiaru i wyglądu Gwiazdy Polarnej. Obraz Gwiazdy Polarnej w fałszywych kolorach z CHARA Array z kwietnia 2021 r., który ujawnia duże jasne i ciemne plamy na powierzchni. Źródło: CHARA Array Biegun północny Ziemi wskazuje kierunek w przestrzeni kosmicznej wyznaczony przez Gwiazdę Polarną . Gwiazda Polarna jest zarówno pomocą nawigacyjną, jak i niezwykłą gwiazdą samą w sobie. Jest najjaśniejszym członkiem układu trzech gwiazd i jest gwiazdą zmienną pulsującą. Gwiazda Polarna staje się jaśniejsza i bledsza okresowo, gdy jej średnica rośnie i maleje w cyklu czterodniowym. Gwiazda Polarna jest rodzajem gwiazdy znanej jako zmienna cefeida . Astronomowie używają tych gwiazd jako „ świec standardowych ”, ponieważ ich prawdziwa jasność zależy od okresu pulsacji: jaśniejsze gwiazdy pulsują wolniej niż gwiazdy słabsze. To, jak jasna gwiazda wydaje się na niebie, zależy od jej rzeczywistej jasności i odległości od niej. Ponieważ znamy prawdz

Ewolucja układu planetarnego TRAPPIST-1

Obraz
W ciągu ostatnich 30 lat, korzystając z teleskopów kosmicznych, odkryto ponad 5000 egzoplanet w tysiącach układów planetarnych. Układ TRAPPIST-1. Źródło: Caltech Planety to ciała, które krążą wokół gwiazdy i mają wystarczającą masę grawitacyjną, aby uformować się w mniej więcej kuliste kształty, które z kolei wywierają siłę grawitacyjną na mniejsze obiekty, takie jak planetoidy i księżyce . Przez większość historii ludzkości jedynymi planetami, o których istnieniu wiedzieli nasi przodkowie, były te, które mogli zobaczyć na nocnym niebie. Jednak w ciągu ostatnich 30 lat opracowano teleskopy wystarczająco czułe, aby wnioskować o obecności egzoplanet – planet poza naszym własnym Układzie Słonecznym . Egzoplanety są oczywiście znacznie trudniejsze do bezpośredniej obserwacji niż gwiazdy i galaktyki . Prawie wszystkie odkrycia egzoplanet, szczególnie od około 2010 roku, opierały się na pomiarach fotometrycznych (ilości odbieranego światła) gwiazd macierzystych egzoplanet, a nie samych pl

Znaleziono wyjaśnienie promieniowania rentgenowskiego z czarnych dziur

Obraz
Naukowcom udało się wyjaśnić promieniowanie rentgenowskie z otoczenia czarnej dziury. Promieniowanie to pochodzi z połączonego efektu chaotycznych ruchów pól magnetycznych i turbulentnego gazu plazmowego. Wizualizacja przedstawia ruch turbulentnej plazmy w koronie namagnesowanego dysku akrecyjnego. Źródło: Jani Närhi Korzystając ze szczegółowych symulacji superkomputerowych, naukowcy z Uniwersytetu w Helsinkach modelowali interakcje między promieniowaniem, plazmą i polami magnetycznymi wokół czarnych dziur . Stwierdzono, że chaotyczne ruchy wywołane przez pola magnetyczne ogrzewają lokalną plazmę i powodują jej promieniowanie. Skupienie się na promieniowaniu X z dysków akrecyjnych Czarna dziura powstaje, gdy duża gwiazda zapada się w tak gęstą koncentrację masy, że jej grawitacja uniemożliwia nawet światłu ucieczkę z jej strefy wpływów. Dlatego zamiast bezpośredniej obserwacji, czarne dziury można obserwować jedynie poprzez ich pośredni wpływ na otoczenie. Większość obserwowanych cza

Oto, co miliony galaktyk mówią o swoim rozmiarze i wzroście

Obraz
Superkomputer pomaga astronomom rozwiązać odwieczne pytanie dotyczące rozmiarów galaktyk i środowiska, w którym żyją. Struktury galaktyk. Źródło: Shy Genel & the Illustris Collaboration Zespół astronomów korzystających z superkomputera Yale po raz pierwszy ustalił, że galaktyki w gęstszych środowiskach są aż o 25% większe niż ich odpowiedniki w mniej gęstych regionach Wszechświata. Odkrycie, które powstało w wyniku wcześniejszego opracowania przez naukowców ogromnego katalogu kształtów i rozmiarów 8 milionów galaktyk, oferuje kompleksowe spojrzenie na związek między strukturą galaktyki a środowiskiem, w którym ona istnieje. Naukowcy twierdzą, że odkrycie może okazać się przydatnym nowym narzędziem do analizy dużych zbiorów danych pochodzących z kolejnej generacji badań astronomicznych. Jest to ważny krok w rozwiązaniu dziesięcioleci sprzecznych wyników na ten temat  – powiedziała Arista Ghosh, była doktorantka Yale, która obecnie jest stypendystką LSST-DA Catalyst na University of

Niemowlęca planeta ujawniła swoje ukryte miejsce

Obraz
Nowa analiza archiwalnych danych ujawnia wstrząśnięty gaz w dysku protoplanetarnym otaczającym młodą gwiazdę TW Hydrae. Zdjęcie wykonane przez ALMA przedstawiające pobliski dysk otaczający młodą gwiazdę TW Hydrae, widoczny niemal z przodu. Źródło: S. Andrews (Harvard-Smithsonian CfA); B. Saxton (NRAO/AUI/NSF); ALMA (ESO/NAOJ/NRAO) Odkrycie to wskazuje na obecność planety o masie 4 mas Ziemi i daje naukowcom rzadką okazję do zbadania najwcześniejszych etapów formowania się planety. Wypływy z planetarnego potomstwa Młode planety tworzą się w dyskach otaczających młode gwiazdy , ale szczegóły tego procesu pozostają niejasne – zwłaszcza dlatego, że planety są często pokryte pyłowym gazem, który ukrywa je przed wzrokiem. Uważa się, że masywne planety gazowe , takie jak Jowisz i Saturn, tworzą się poprzez akrecję gazu na skaliste jądra, które stopniowo wycinają pasy w dysku. Jak możemy stwierdzić, czy akrecja zachodzi w dysku protoplanetarnym? Gdy rosnące planety gromadzą gaz i pył, wyrzuca

DECam bada Gromadę Coma, która stała się inspiracją dla teorii ciemnej materii

Obraz
Dark Energy Camera bada Gromadę Warkocza Bereniki, bogatą gromadę galaktyk nazwaną na cześć włosów starożytnej królowej i będącą inspiracją dla teorii ciemnej materii. Gromada Warkocz Bereniki. Źródło: CTIO/NOIRLab/DOE/NSF/AURA. Obróbka zdjęcia: D. de Martin & M. Zamani (NSF NOIRLab) Dark Energy Camera (DECam) rejestruje obraz olśniewającej Gromady Warkocza Bereniki nazwanej na cześć włosów egipskiej królowej Bereniki II . Ten zbiór galaktyk był nie tylko ważny w mitologii greckiej, ale także miał fundamentalne znaczenie dla odkrycia istnienia ciemnej materii . Teoria ta pojawiła się w 1937 roku, gdy szwajcarski astronom Fritz Zwicky zauważył, że galaktyki Gromady Coma zachowywały się tak, jakby znajdowały się pod wpływem ogromnych ilości nieobserwowalnej „ciemnej” materii. Ten gęsto zaludniony obraz przedstawia ogromne skupisko nie pojedynczych gwiazd, ale całych galaktyk, znane jako Gromada Coma. Nazwa gromady Warkocz Bereniki pochodzi od konstelacji, w której się ona znajduje

Śledzenie samotnej gwiazdy pędzącej przez Drogę Mleczną

Obraz
Może się wydawać, że Słońce jest nieruchome, a tylko planety na jego orbicie poruszają się, ale w rzeczywistości Słońce przemierza Drogę Mleczną z imponującą prędkością około 220 km/s. Wizja artystyczna hipotetycznego podwójnego białego karła J1249+36, która kończy się eksplozją białego karła w supernową (po lewej), która wyrzuca jego towarzysza, podkarła typu L w przestrzeń przez Drogę Mleczną. Źródło: W. M. Keck Observatory/Adam Makarenko Chociaż może się to wydawać szybkie, kiedy odkryto słabą czerwoną gwiazdę poruszającą się jeszcze szybciej po niebie, z prędkością około 600 km/s, naukowcy zwrócili na nią uwagę. Ten rzadki gwiezdny sprinter jest pierwszą gwiazdą „hiperprędkościową” o bardzo małej masie, którą odkryto dzięki wysiłkom naukowców amatorów i zespołu astronomów z całych Stanów Zjednoczonych korzystających z kilku teleskopów, w tym dwóch na Hawajach – Obserwatorium W. M. Kecka na wyspie Maunakea oraz Instytutu Astronomii Pan-STARRS Uniwersytetu Hawajskiego na wyspie Hale

Nowe dane z JWST sugerują, że napięcie Hubble'a może nie istnieć

Obraz
Nowe dane z teleskopu Webba sugerują, że nasz model Wszechświata może się jednak utrzymać. Galaktyka NGC 3972. Źródło: Yuval Harpaz i JWST Wiemy wiele rzeczy na temat naszego Wszechświata, ale astronomowie wciąż debatują nad tym, jak szybko się on rozszerza. W rzeczywistości, w ciągu ostatnich dwóch dekad, dwa główne sposoby pomiaru tej liczby – znanej jako stała Hubble’a – dały różne odpowiedzi, co skłoniło niektórych do zastanowienia się, czy czegoś brakuje w naszym modelu funkcjonowania Wszechświata. Jednak nowe pomiary z potężnego Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba wydają się sugerować, że konflikt, znany również jako „ napięcie Hubble’a ”, może wcale nie istnieć. W nowym artykule opublikowanym w czasopiśmie Astrophysical Journal, kosmolog z Uniwersytetu Chicago Wendy Freedman i jej koledzy przeanalizowali nowe dane zebrane przez JWST. Zmierzyli odległość do dziesięciu pobliskich galaktyk i wyznaczyli nową wartość tempa, w jakim Wszechświat rozszerza się w chwili obecnej. Ich p