Nowe spojrzenia na najjaśniejsze eksplozje we Wszechświecie
Szwedzcy i japońscy naukowcy po dziesięciu latach znaleźli wyjaśnienie osobliwych linii emisji obserwowanych w jednej z najjaśniejszych supernowych, jakie kiedykolwiek obserwowano – SN 2006gy. W tym samym czasie znaleźli wyjaśnienie tego, w jaki sposób ta supernowa powstała.
Superświecące supernowe są najbardziej świecącymi eksplozjami we Wszechświecie. SN 2006gy jest jednym z najczęściej badanych tego typu zjawisk, ale badacze nie są pewni co do jej pochodzenia. Astrofizycy odkryli teraz w liniach spektralnych duże ilości żelaza w supernowej, czego nigdy wcześniej nie widziano ani w supernowych ani w innych obiektach astrofizycznych. Doprowadziło to do nowego wyjaśnienia powstania supernowej.
Zgodnie z nowym modelem, prekursorem SN 2006gy był układ podwójny gwiazd złożony z białego karła wielkości Ziemi i bogatej w wodór masywnej gwiazdy tak dużej, jak nasz Układ Słoneczny – na ciasnej orbicie. Gdy gwiazda bogata w wodór rozszerzyła swoją powłokę (dochodzi do tego, gdy nowe paliwo zapala się w późnych stadiach ewolucji), biały karzeł został pochłonięty przez zewnętrzne warstwy gwiazdy i opadał po spirali w kierunku centrum swojego towarzysza. Kiedy biały karzeł dotarł do centrum, wybuchnął i narodziła się tak zwana supernowa typu Ia. Następnie ta supernowa zderzyła się z wyrzuconą powłoką a zderzenie to dało początek świecenia SN 2006gy.
„Fakt, że supernowa typu Ia stoi za SN 2006gy, wywraca do góry nogami to, w co wierzy większość badaczy” – mówi Anders Jerkstrand z Wydziału Astronomii Uniwersytetu Sztokholmskiego.
„To, że biały karzeł może znajdować się na bliskiej orbicie z masywną gwiazdą bogatą w wodór i eksplodować szybko po upadku do centrum, daje ważne nowe informacje dla teorii ewolucji układów podwójnych i warunków koniecznych do tego, by biały karzeł eksplodował.”
Superświecące supernowe są najjaśniejszymi eksplozjami w kosmosie. W ciągu kilku miesięcy promieniują tyle samo energii, co Słońce w ciągu całego swojego życia i osiągają szczytową jasność tak wysoką, jak jasność całej galaktyki. Pochodzenie takiej energii oraz rodzaj układu gwiezdnego, który eksplodował, nadal są niejasne i nadal omawiane.
Opracowanie:
Agnieszka Nowak
Źródło: