Mrugająca gwiazda może pochłaniać zniszczone planety

Zespół astronomów, w tym Benjamin Zuckerman z Uniwersytetu Kalifornijskiego (UCLA), znalazł dowody sugerujące, że dziwne, nieprzewidywalne ściemnianie gwiazdy oddalonej od nas o 550 lat świetlnych może być wywołane przez rozległe chmury gazu i pyłu.


Gwiazda, RZ Piscium, znajduje się w konstelacji Ryb, a ogromne chmury pyłu wydają się być pozostałościami jednej lub kilku zniszczonych planet. Podczas epizodów nieregularnego ściemniania, które mogą trwać nawet dwa dni, gwiazda staje się jaśniejsza o 0,1. 

Jak szacują astronomowie, gwiazda jest młoda – między 30 a 50 milionów lat. Ale zazwyczaj pył z „młodości” gwiazdy rozprasza się po kilku milionach lat, więc naukowcy nie spodziewali się, że „stara” gwiazda będzie otoczona tak dużą ilością pyłu i gazu.

„Przez 20 lat badałem młode gwiazdy w pobliżu Ziemi i nigdy nie widziałem czegoś podobnego. Większość gwiazd podobnych do Słońca straciło swoje dyski planetarne w ciągu kilku milionów lat od swoich narodzin. Fakt, że RZ Piscium ma tyle gazu i pyłu od dziesiątek milionów lat, oznacza, że prawdopodobnie niszczy, a nie buduje planety” – powiedział Zuckerman, profesor astronomii.

Naukowcy ustalili, że RZ Piscium jest otoczona dyskiem ciepłego pyłu, ponieważ gwiazda wytwarza znacznie więcej energii w podczerwieni, niż gwiazdy takie jak nasze Słońce. Około 8% jej całkowitego światła jest w podczerwieni.

„Nasze obserwacje pokazują masywne kleksy gazu i pyłu, które od czasu do czasu blokują światło gwiazdy i prawdopodobnie wpadaja w nią” – powiedziała Kristina Punzi, doktorantka w Rochester Institute of Technology i główny autor badań.

Astronomowie ustalili, że temperatura powierzchni gwiazdy wynosi ok. 5 300oC, tylko nieco mniej, niż Słońca. Wiek gwiazdy ocenili na podstawie ilości litu, który wykryli na jej powierzchni – dobrego przewodnika, ponieważ ilość litu maleje wraz z wiekiem gwiazdy.

Dane wskazują, że szczątki otaczające gwiazdę stanowią następstwo katastrofy o proporcjach planetarnych. Możliwe, że pływy gwiazdy pozbawiają materii pobliskiego towarzysza – prawdopodobnie brązowego karła lub olbrzymiej planety – która wytwarza okresowo strumienie gazu i pyłu, lub że towarzysz jest już całkowicie rozpuszczony. Inna możliwość jest taka, że jedna lub więcej masywnych planet w układzie, bogatych w gaz, przeszła katastroficzną kolizję w astronomicznie niedawnej przeszłości.

Zespół przeprowadził badania korzystając z kosmicznego teleskopu XMM-Newton, 3-metrowego teleskopu Shane w Lick Observatory w Kalifornii oraz 10-metrowego teleskopu Keck I na Hawajach. 

Obserwatoria naziemne także badają środowisko gwiazdy, wychwytując dowody na to, że pyłowi towarzyszy znaczna ilość gazu. Na podstawie temperatury pyłu, około 450oC, naukowcy uważają, że większość gazu krąży w odległości ok. 50 milionów km od gwiazdy.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:

Popularne posty z tego bloga

Łączenie się galaktyk rzuca światło na model ewolucji galaktyk

Astronomowie ujawniają nowe cechy galaktycznych czarnych dziur

Odkryto podwójnego kwazara we wczesnym Wszechświecie