W Strumieniu Magellana po raz pierwszy dostrzeżono odległe gwiazdy

Astronomowie rozwiązali półwieczną zagadkę, identyfikując gwiazdy związane z kosmicznym strumienie gazu emanującym z pary pobliskich galaktyk.

Wizja artystyczna gwiezdnego Strumienia Magellana. Mały i Wielki Obłok Magellana pokazane są po prawej stronie. Na ilustracji widać także 13 czerwonych olbrzymów. Źródło: CfA / Melissa Weiss

Przez prawie pięćdziesiąt lat astronomowie bezskutecznie poszukiwali gwiazd w rozległej strukturze znanej jako Strumień Magellana. Kolosalna wstęga gazu, Strumień Magellana, rozciąga się na prawie 300 średnic tarczy Księżyca na południowej półkuli nieba, podążając za galaktykami Obłoków Magellana, https://pl.wikipedia.org/wiki/Obłoki_Magellana dwiema najbliższymi kosmicznymi sąsiadkami naszej Galaktyki Drogi Mlecznej.

Teraz poszukiwania gwiazd wreszcie dobiegły końca. Naukowcy z Center for Astrophysics | Harvard & Smithsonian (CfA) i ich współpracownicy zidentyfikowali 13 gwiazd, których odległości, ruch i skład chemiczny plasują je w obrębie enigmatycznego strumienia.

Dzięki zlokalizowaniu tych gwiazd udało się ustalić rzeczywistą odległość do Strumienia Magellana. Odkryto, że rozciąga się on od 150 000 do ponad 400 000 lat świetlnych. Te odkrycia otwierają nowe możliwości mapowania i modelowania Strumienia Magellana z niespotykaną dotąd precyzją, co pozwala na nowe spojrzenie na historię i charakterystykę naszej Galaktyki i jej sąsiadek.

Strumień Magellana dominuje na południowym niebie, a nasze badania w końcu doprowadziły do odkrycia struktury gwiezdnej, której poszukiwano przez dziesięciolecia – powiedział Vedant Chandra, doktorant astronomii i astrofizyki w CfA, będący głównym autorem nowego badania opublikowanego w czasopiśmie The Astrophysical Journal.

Mamy nadzieję, że dzięki tym i podobnym wynikom uzyskamy znacznie lepsze zrozumienie formowania się Strumienia Magellana i Obłoków Magellana, a także ich przeszłych i przyszłych relacji z naszą Galaktyką – powiedział współautor Charlie Conroy, profesor astronomii w CfA i doradca Chandry.

Wielki i Mały Obłok Magellana to karłowate galaktyki satelitarne Drogi Mlecznej. Choć widoczne nieuzbrojonym okiem jako mgliste luminacje, Obłoki są znane od starożytności. W miarę rozwoju coraz potężniejszych teleskopów, zdolnych do dostrzegania zjawisk zbyt słabych dla ludzkiego oka, astronomowie odkryli gigantyczny pióropusz gazu wodorowego, najwyraźniej wyrzucony z Obłoków na początku lat 70. XX wieku.

Badania gazu wewnątrz Strumienia Magellana wykazały, że ma on dwie przeplatające się struktury włókien, z których jedno pochodzi z obu Obłoków. Te cechy sugerują, że grawitacja Drogi Mlecznej mogła wyciągnąć Strumień Magellana z Obłoków. Jednak to, jak dokładnie uformował się Strumień, pozostaje trudne do ustalenia, głównie dlatego, że jego domniemany składnik gwiazdowy pozostaje irytująco niedostrzegalny.

Chandra podjął się ambitnego projektu rozpoczętego w 2021 roku w ramach swojego doktoratu w CfA, mającego na celu rozwiązanie tego problemu. Skonsultował się z Conroyem w kwestii interesujących obszarów tematycznych do zbadania, a ten wskazał mu niezbadane granice Drogi Mlecznej. Nieliczne gwiazdy rozsiane na obrzeżach Galaktyki były badane w niewielkim stopniu, głównie ze względu na to, że nasz Układ Słoneczny znajduje się w samym rozgwieżdżonym dysku Drogi Mlecznej – podobnie jak koncertowicz w pobliżu sceny, próbujący zobaczyć kogoś na obrzeżach tłumu.

Jednak w ciągu ostatniej dekady, głębokie katalogi obserwacyjne opracowane przez nowe instrumenty, zwłaszcza sondę kosmiczną Gaia, zaczęły dostrzegać obiekty gwiazdowe, które mogą być tymi nieuchwytnymi gwiazdami granicznymi. Dzięki dostępowi do 6,5-metrowego Teleskopu Magellana w Obserwatorium Las Campanas w Chile za pośrednictwem CfA i MIT, Chandra podjął się projektu spektroskopii odległych gwiazd Drogi Mlecznej, który po ukończeniu będzie największą tego typu próbką do tej pory.

Spektroskopia polega na zbieraniu wystarczającej ilości światła z obiektu, aby wykryć pewne sygnatury odciśnięte w pasmach kolorów światła, które, podobnie jak odciski palców, jednoznacznie identyfikują poszczególne pierwiastki chemiczne. Te sygnatury ujawniają zatem skład chemiczny obiektu, co wskazuje na jego pochodzenie. Ponadto, sygnatury te zmieniają się w zależności od odległości od obiektu, umożliwiając astronomom określenie, dokąd zmierza obiekt, taki jak gwiazda, oraz odpowiednio, skąd pochodzi.

W przypadku badania Chandry, analiza spektroskopowa ujawniła zestaw 13 gwiazd o odległościach i prędkościach mieszczących się w zakresie oczekiwanym dla Strumienia Magellana. Co więcej, obfitość chemiczna tych gwiazd odpowiada Obłokom Magellana, na przykład poprzez wyraźny niedobór cięższych pierwiastków, które astronomowie nazywają metalami. Te 13 gwiazd po prostu wypadło z naszego zbioru danych – powiedział Rohan Naidu, współautor badania.

Uzyskując solidne pomiary odległości i zasięgu Strumienia Magellana za pomocą tych gwiazd, badacze potwierdzili historię jego powstania jako grawitacyjnego pochwycenia przez Drogę Mleczną. Naukowcy byli również w stanie obliczyć ogólny rozkład gazu w Strumieniu z większą pewnością w porównaniu do wcześniejszych szacunków. Rozkład ten wskazuje, że Strumień jest w rzeczywistości około dwukrotnie bardziej masywny niż powszechnie uważano.

Wynik ten z kolei zapowiada przyszłość pełną powstawania nowych gwiazd w Drodze Mlecznej, ponieważ zgodnie z wcześniejszymi obserwacjami Strumień aktywnie wpada do naszej Galaktyki. W ten sposób Strumień służy jako główny dostawca zimnego, neutralnego gazu potrzebnego do tworzenia nowych gwiazd w Drodze Mlecznej.

Dalsze badania Strumienia Magellana powinny również pomóc astronomom dowiedzieć się więcej o składzie naszej Galaktyki. Ponieważ uważa się, że Strumień śledzi przeszłe ścieżki Obłoków Magellana, modelowanie ewolucji stosunkowo masywnego Wielkiego Obłoku Magellana poprzez Strumień poprawi pomiary rozkładu masy Drogi Mlecznej. Znaczna część tej masy ma postać ciemnej materii – słabo poznanej substancji oddziałującej grawitacyjnie. Lepsze pomiary masy naszej Galaktyki w jej odległych zakątkach pomogą w określeniu zawartości zwykłej materii i ciemnej materii, ograniczając możliwe właściwości tej ostatniej.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Więcej informacji:

Popularne posty z tego bloga

Łączenie się galaktyk rzuca światło na model ewolucji galaktyk

Astronomowie ujawniają nowe cechy galaktycznych czarnych dziur

Odkryto podwójnego kwazara we wczesnym Wszechświecie