Przypadek nadmiernie nachylonych egzoplanet
Od blisko dekady astronomowie próbowali wyjaśnić, dlaczego tak wiele par planet pozasłonecznych ma dziwną konfigurację – ich orbity wydają się być odepchnięte przez potężny nieznany mechanizm. Naukowcy z Yale twierdzą, że znaleźli ewentualną odpowiedź, która sugeruje, że bieguny planet są silnie nachylone.
Odkrycie może mieć duży wpływ na to, jak naukowcy szacują strukturę, klimat i zdolność do zamieszkania egzoplanet, próbując zidentyfikować planety podobne do Ziemi.
Misja Kepler pokazała, że około 30% gwiazd jest podobnych do naszego słonecznego azylu – “Super-Ziem”. Ich rozmiary wahają się między Ziemią a Neptunem, mają prawie kołowe i współpłaszczyznowe orbity, a rok na nich trwa mniej, niż 100 dni. Co ciekawe, wiele z tych planet występuje w parach z orbitami leżącymi poza naturalnymi punktami stabilności.
„Kiedy planety takie jak te mają duże nachylenia osi, w przeciwieństwie do niewielkiego lub żadnego nachylenia, ich pływy są niezwykle efektywne w odprowadzaniu energii w ciepło na planetach. To gwałtowne pływowe rozpraszanie rozdziela orbity” – powiedziała jedna z autorek pracy, Millholland, absolwent Yale.
Podobna, ale nie identyczna sytuacja istnieje pomiędzy Ziemią i Księżycem. Orbita Księżyca powoli się zwiększa z powodu rozproszenia pływowego, ale i dzień na Ziemi stopniowo się wydłuża.
Laughlin, profesor astronomii w Yale powiedział, że istnieje bezpośredni związek między nadmiernym przechyłem tych egzoplanet a ich cechami fizycznymi. „Wpływa to na kilka ich cech fizycznych, takich jak klimat, pogoda i globalne cyrkulacje. Pory roku na planecie z dużym nachyleniem osiowym są znacznie bardziej ekstremalne, a ich wzorce pogodowe są prawdopodobnie niebanalne” – powiedział Laughlin.
Millholland powiedziała, że ona i Laughlin już rozpoczęli pracę nad kolejnym badaniem, które zbada, w jaki sposób struktury planet pozasłonecznych reagują z czasem na duże nachylenia.
Opracowanie:
Agnieszka Nowak
Źródło: